Po miesiącu stosowania maseczki Biovax Glamour mogę wyrazić moją opinię na jej temat. Używałam jej z przyjemnością. Maseczkę o pojemności 125 ml w cenie ok. 18,00 zł możecie kupić na stronie Biutiq, ale także w Hebe czy Rossmannie.
Maseczka jest zapakowana w zgrabny czarno złoty słoiczek, z którego z łatwością możemy wydobywać produkt.
Maseczka jest koloru biało kremowego, możemy w niej zauważyć czarne kuleczki i złote drobinki (widać je szczegółnie na wieczku). Produkt sam w sobie jest gęsty i wydajny (zarówno jak poprzednia maseczka z Biovax, o której post >tutaj<). Zapach przypomina mi ten płyn do baniek mydlanych z dawnych lat, mi średnio się podoba, ale o gustach się nie podoba, a po za tym tutaj chodzi o działanie :)
Jeśli chodzi o działanie maseczki, to mogę powiedzieć, że kolejna maseczka trafia do ulubieńców. Włosy po wyschnięciu są miękkie, gładkie i z łatwością się rozczesują. Widać, że włosy są dogłębnie odżywione. Jak dla mnie maseczka posiada same plusy. Z pewnością kiedyś kupię kolejne opakowanie, gdyż moje wysoko porowate i suche włosy uwielbiają takie maski. Polecam z całego serca !
A dzisiaj zaopatrzyłam się w kolejną maseczkę Biovax, ale o niej opowiem kiedy opróżnię opakowanie :)
Pozdrawiam i życzę miłego weekendu !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz